Gdy tak przeglądam te zdjęcia to robi mi się bardzo smutno... Chciałabym już tam być, chciałabym koniec roku, chciałabym wakacje.
Nie jest źle, bywało gorzej. Tak w sumie to wydaje mi się, że chcę od życia zbyt dużo. Może jestem zbytnio wymagająca? Powinnam się cieszyć z tego, co mam.
Z resztą, who cares? Nie wiem, po co to wszystko piszę.