Mata zaliczona. Jeszcze męczarnia ze statystyką,przedłużona sesja. A tak poza tym w życiu pięknie,jakoś się układa. Tylko, że ostatnio spać nie mogę,niepotrzebnie dzisiaj po południu sjeste sobie zrobiłam . I mam ochotę iść na zakupy,oszczędzać to ja ani trochę nie umiem.