sobota mineła... super. miałam sie uczyc z fiz. i nic . jak zwykle.
ale za to hiszp ruszył.
3msc prawie całe znowu obejrzane ... + 2 jakies inne z Mario. ( całkiem fajneee:O)
tak to nudy. padało. nic mi sie nie chce. teraz jest słonce. ale teraz to juz za pozno.
zapuszczam paznokcie znow. Tom sie dzis żeni. wszystkiego dobrego. ale Doug jeszcze nie. całe szczescie.
robilam dzis frytki. i galaretke. byla całkiem dobra. posprzatalam na pułce z ksiazkami ! :O. serio.
nie odrobilam lekcji bo mi sie nie chce. czat na aresie jest dziwny ale za to mAM fajny awatar.
mm...co jeszcze. nie bylo dzis pamietnikow z wakacji. co dzis ciekawego w tv?
bo w necie to juz nic nie ma.
macie cos nowego w starym stylu.
jakbym slyszala mlode brzmienia z detroit albo jakies tam ...hh miescowosci lat 90.