http://www.youtube.com/watch?v=adQNA8CX1Zc
Przesłuchajcie..
Chyba każdy zastanawiał się kiedyś nad tym:
Co by było gdybym zniknęła/ zniknął...?
Kto by tęsknił.. Jak długo by o mnie pamiętano.. ?
Zostałaby pustka którą każdy z bliskich by zauważył..
To trochę straszne że nie zwracamy uwagi na coś dopóki nie stanie się coś złego.
Gdy komuś się coś wydarzy, zaczynamy się martwić.
Gdy coś stracimy, zaczynamy żałować że wcześniej nie doceniliśmy.
To tak jak mieć cukierka przed sobą ale nie jeść go. Nagle ktoś przychodzi i nam go zabiera i zjada. Ok.
Ale troche żałujemy że go nie zjedliśmy wcześniej.
a w powazniejszych sprawach...
To tak jakby ktoś mimo swoich problemów ciągle nas wspierał. Pomagał nam, dodawał otuchy w trudnych chwilach.. Dzięki takiej osobie dajemy sobie radę w życiu.. A nagle dowiadujemy się o jakiejś tragedii tej osoby.. Że nie mogła sobie poradzić.. że już jej nie ma...
i dlaczego dopiero wtedy zdajemy sobie sprawę że trzeba było docenić coś wcześniej?! Wszystko przemija. Trzeba doceniać co się ma, korzystać, dawać z siebie jak najwięcej. Żeby potem nie mieć do siebie żalu. O to chodzi w życiu.
Dlatego doceniajmy to co mamy. Bo każdy ma osobę na której polega, która w jakiś sposób jest oparciem . Każdy ma coś na czym mu zależy. I trzeba o to dbać. <3
Wiem że wyszło troche dołująco.. Nie chciałam tego. '.'
A tak do bloga... Nie dostałam zdjęć z sylwestra i raczej ich nie dodam. Ważne że mam miłe wspomnienia związane z sylwestrem ;). Daria postarała się i było zajebiście ;).
Na ferie spadł śnieg i jest teraz tak nastrojowo.. Mogę wreszcie odpocząć. :) Jest u mnie Marlena. Nie mogłam się doczekać tego spotkania. Wesołych ferii .. ;)
..Dobranoc