ŻYCIE...

Nie było mnie tutaj od jakiś 3 lat... Moje życie się diametralnie zmieniło. Przeżyłem zwolty i upadki. Przeszedłem przez wiek buntu, stałem się "dorosły" i jakoś dalej to leci.

Pisząc swoje pierwsze posty tutaj kończyłem gimnazjum ? A teraz mam maturę za kilka miesiący i trzeba zadać sobie kilka na prawdę ważnych pytań... Co ja mam dalej w życiu robić ? Co będę robił, gdy nie zdam matury ? 

Jeśli kiedyś myślałem, że życie gimnazjalisty i wybór szkoły średniej było ciężkie to poprostu byłem gówniarzem... Mój tok myślenia zmienił się 180 stopni.

Gdybyłem młodszy zawsze chciałembyć dorosły a teraz ? Sam nie wiem, chyba jest na odwrotu. Ale co ja tam gadam... Przecież życie mi jeszcze nieraz dopierdoli, ale później będzie lepiej ! Wiecie co zauważyłem... Nasze nastawienie do wszystkiego naprawdę dużo zmienia. Zacznijmy się cieszyć życiem, nawet jak jest ciężko. Pozytywne myślenie i do przodu.. Jakoś to będzie

Trzymajcie się !

Może napiszę coś za 5 lat :D