Trudny Koniec Roku ...

Czołem !

Dziś chcę opisać jak zazwyaczaj wygląda mój zbliżający się koniec roku szkolnego , a w tym roku jest naprawdę on bardzo trudny.

Dlaczego?

Hmm... Jakoś wzieło mnie za poprawianie ocen chcę wyciągnąć wszystkie przedmioty na wyższy stopień oczywiście oprócz matematyki 2 w zupełności mi wystarczy . Dziś poprawiałem żałosny przedmiot jakim jest fizyka dafuq? Po co mi to ? Jak spadnie mi pilot z łóżka to za nim go podniose będę obliczał jego energię kinetyczną jaką wykonał podczas spadania tiaaa... 

Jak wspominałem byłem pisać fizykę niestety nie poprawiłem pani z pięknym uśmiechem powiedziała mi "musisz jeszcze raz"

Wyszłem z klasy i radośnie z całej siły trzasnołem drzwiami .

We wtorek znów czeka mnie ta męka 

                                                                                                                                                                              TRZYMAJCIE              SIĘ ! 

 PS: JA CHCĘ JUŻ WAKACJE I MIEĆ WYJEB**E