Zdjęcie stare, bo z zeszlego lata... ale na chwile obecną nie mam pod ręką niczego nowego, znaczy mam na telefonie... ale ze nie ma mnie w domu to sorry... ale będzie to ;)
"eeee... tak to kazdy potrafi, a na nogach "umisz"? :>
"umisz" :D
nie wierze, nie zakręcisz... :P
dobraaaa... ja nie zakrece? no to patrz!!!"
Nawiązując do tytułu, Wiosna... czyli czas ruszyć Dup*ko z fotela, kanapy i zacząć coś robić...
ja rozpoczelam kurację herbatkami i hulaaa... tak ja..
z zielona już się przyjaźnie od okolo 2 miesięcy...
ale ją po prostu lubie, dzisiaj zainwestowalam w odchudzającą...
(hmmm... ale przegryzanie ciasteczek, czekoladek i innych słodkosci nie przeszkadza nie?)
JA: ide skubnac, herbatke odchudzajaca XD
LORETTA: gorzej ci?
JA: nie, ona poprostu jest dobra w smaku xD zielona herbata z cynamonem i hibiskusem
LORETTA: aaa...ok
JA:ale bez cukru jej nie wypije xD
LORETTA: ok, bo już myślałam że ci gorzej i zamiast chipsów mam kupić suchary xD
JA: xD
Dobrze mieć kogoś kto wspomaga mój proceder... :P
więc, zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie... mam mocne postanowienie poprawy...
no ale, w koncu to ja...
p. s rezultat na dzien dzisiejszy, poobijane kostki i palce od stóp... od spadającego hula hop... XD