Przypominam o konkursie historyjki przyjmuję do 24 Marca . :D
Konkurs ! ---- > http://www.photoblog.pl/reddsforever/117781459/konkurs-d.html
Zapraszam do przeczytania następnego rozdziału mam nadzieje że będzie się on wam podobał : )
Rozdział 4. Lekcja tańca .
Zaraz miała zacząć się lekcja tańca. Dzisiaj miała zacząć się o tańcach towarzyskich. Weszliśmy na sale i od razu zajeliśmy swoje miejsca. Nauczyciel zaczął pokazywać nam krok po kroku. Wszystkim o dziwo szło strasznie dobrze dlatego gdy nam pokazał wszystkie kroki zatańczyliśmy sami chyba z jakieś 3 razy po czym profesor powiedział : Panowie proszą panie . Uśmiechnął się i rozejrzał po całej klasie. Czułam wzrok Jeremiego ( blondyna ). Jednka nie patrzyłam w jego stronę tylko przed siebie. Chłopaki podchodzili kolejno do dziewczyn prosić je do tańca. Nagle podszedł do mnie Jeremi z uśmiechem na twarzy.
- Zatańczysz ? Teraz mi chyba nie możesz odmówić więc jestem pewnien że się nie wywiniesz - zaśmiał się i podał mi ramie. Odwzajemniłam jego uśmiech i powiedziałam - No masz rację musze się zgodzić dlatego zatańczę z tobą - zaśmiałam się i udaliśmy się na parkiet. Staneliśmy na przeciw siebie. Patrzyłam się w jego oczy miał błękitnę, po prostu nie mogłam oderwać od nich wzroku. Nagle nauczyciel rozkazał przyjąć wejściową poze. Jedną ręką złapałam go za dłoń a drugą położyłam na jego ramieniu. Zaczeliśmy tańczeć. Strasznie mi się podobało jak prowadził. Był stanowczy i nie trzeba było go poprawiać, gdy się pomylił nie pokazywał tego po siebie i umiał to zamaskować. Okazało się że najlepiej zatańczyliśmy z całej grupy. Jednym słowem było zajebiscie i rozleg się zdwięk, wyszłam z sali i spotkałam po drodzę Ashley.
- Cześć ! Jak było na lekcji tańca towarzyskiego ? - spojrzała na mnie i lekko uderzyła mnie biodrem o biodro.
- Nie narzekam. Tańczyłam z Jeremim.... - i tutaj przerwała mi Ashley. - Jeremim ? No to widze że jesteś jego nowym celem - spojrzała na mnie i szłyśmy w stronę stołówki. - Celem ? Co masz na myśli ? - Nie wiedziałam o co jej chodzi bo przecież nic takiego z nim nie robię. - Naprawdę nie wiesz ? Przecież on...podrywa każdą i myśli że może mieć każdą więc lepiej na niego uwrzaj bo ci zawróci w głowię i będą problemy - uśmiechnęła się do mnie i weszliśmy do stołówki. Wzieliśmy tacki i zaczęłyśmy nakładać sobie jedzienie. Usiadłyśmy przy stole i zaczęłyśmy jeść. Nagle przysiadł się Jeremi ze swoją tacką i zapytał : - Cześć Laski ! Może dała byś się zaprosić na jogurt mrożony - spojrzał na mnie z uśmiechem na ustach. Nie wiedziałam co odpowiedzieć bo po tym co mi powiedziała Ashley nie wiedziałam co zrobić. Spojrzałam na nią z nadzieją że mi doradzi jednak się myliłam bo była zajęta swoim jedzeniem. Zwróciłam swój wzrok znowu na Jeremiego i wymamrotałam . - Okey. Możemy iść tylko kiedy ? - Jego odpowiedź była szybka : - O 15 jutro przy Empiku - Uśmiechnał się po czym wziął tacke i przesiadł się do stolika gdzie siedzieli jego kumple. Zaczęłam jeść i spojrzałam na Ashley.
- Co o tym myślisz ? Dobrze zrobiłam ?
- Można powiedzieć że tak w końcu domyślałam się że nie odmówisz dlatego wolałam ci nie mieszać w głowię i zobaczyć co zrobisz - ugryzła kawałek hamburgera i popiła colą. - Aha... Dzięki za pomoc - wymamrotałam zmieszanym tonem i zajełam się własnym jedzieniem.
- Oj no nie obrażaj się w końcu nie chciałam żebyś robiła to co ja ci powiem. Wiem że dobrze wybierzesz i dlatego wolałam się nie wtrancać więc nic nie mówię. To życzę miłej randki - uśmiechnąła się do mnie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24