Bitch, Please...
Mhm. Dzisiaj było zajebiscie. Najpierw ja, Artur, Kinga, Cherr i Andzik poszlismy do antury. potem poszłam Go odprowadzić i dołaczyłąm do mych alseek. W księgarni szukały prezentu dla Rosii. Ja też prezent kupiłam. Potem poszłysmy se do kerkeza na pizze na wynos. Hahhaah . xDDDDD latająca pizaa . o___O . Ten dzień zaliczam do udanych . <3
System Of a Down - B.Y.O.B