Mimo tego, że dziwny ryj mam na tym zdjęciu je lubię.
Fajny początek poniedziałku od matematyki. Potem
chemia, koszmar wszystkich uczniów. Jakaś kartkówka
była na której nic nie umiałam napisać no, ale wmawianie
Suchej, że nie było mnie dwa razy pod rząd na chemii nic
nie daje. Potem spoko biologia. Pisanie na gg z Bakotą która
siedziała obok w drugim rzędzie. Potem wf. Śliczny Paaatryk <3
Patu on jest mój, chuj ,że z 4 klasy ,ale jest taki faaaajny.
Granie z 4 klasami w palanta ,a potem zawody. Oczywiście moja
ukochana grupa wygrała. Mi się coś stało w rękę. Boli jak nw co.
Zapomniałam ,że miałam zostać na próbie z muzycznych.Kij z tym.
W końcu 3 dni wolnego od szkoły. OMNONMNONMNOM <3
Może się spotkam z Pawłem. Zobaczymy. Ale tak czy inaczej
trzeba wydać wygrane 4 dychy do KFC. Dzięki Gabryś za to ,że
mi to załatwisz. Omnomnomnom.Chcę powtórkę z rajdu. I poznać
bliżej kilka osób. No,ale zobaczymy się (może) znó we wrześniu.
Przyjaźń - to ona pokona wszystko.
When laying with you
I could stay there,
Close my eyes, feel
you here forever,
You and me together,
nothing is better...