Chujowa pogoda, chujowy dzień, chujowe włosy, chujowa przygoda
haha jak wracałyśmy z Brzeźna to napadł nas jakiś psychol
teraz się śmieję ale wtedy spierdalałyśmy do biedracza, tak groźnie że strach było do domu iść
jakoś ostatnio nadal mam nadzieję, że tak długo jest beznadziejnie tylko po to żeby mogło być W KOŃCU dobrze
póki co jutro jedziemy na ostatnie zakupy, a w środę wyjazd! :D