Refleksje

"Nie pozwól małym rozumom przekonać Cię, że TWOJE MARZENIA są zbyt duże!"

Miałem cięzki weekend... w 3 dni przerobiłem prawie 40 godzin, spiąc po 3-4 godziny dziennie.. kasa się zgadza, ale jakoś dla mnie to nie jest priorytet... Dziś mi moja kochana mama powiedziała, że marnuje swoje życie... nic nigdy mnie tak nie zabolało.. mam swoje lata, wiadomo, ale teraz dopiero czuję kim jestem i doczego dąrze<za błędy przerpaszam, nie jestem humanistą> Nie mam stałej pracy, czytaj z umową o pracę, kończę studia, mam nadzieję, że w tym roku uda mi się obronić licencjat, który poprostu przyda mi się jako papierek, może za 10 lat pójdę w tym kierunku  co robiłem studia.. co chcę robić? umieszczam zdjęcie... tym żyję, to jest moje marzenie, tylko to daje mi szczęście, nie ważne ile tam spędze czasu, to jest to co chcę robić i wiem, że jestem w tym dobry.. pieniądze z tego są małe, ale co jest w życiu ważne, to żeby być szczęśliwym? czy inne opcje ? Nie rozumiem tego świata, w którym nawet najbliżsi nie dają Ci wsparcia w tym co robisz..może i marnuję swoje życie według kogoś, ale to jest moje życie i sam sobie je zmarnuje w taki sposób jaki będę chciał.. każdy ma życie takie, na jakie zasłużył.. ja zdecydowanie wybieram oddzielenie się od schematów i robienie tego co się kocha, a nie tego co wypada... kasa mała? trudno.. narazie to nie jest priorytet...stawiam wszystko na jedną kartę.. bo to, o co walczę do coś więcej niż umowa o pracę... dziękuje wszystkim co są ze mną...tak naprawdę ze mną... takie osoby mogę wyliczyć na palcach jednej ręki...Przyjaciele... zawsze chciałem mieć ich wielu... czas pokazał, że ma się ich paru... nie chcę więcej dziękuje