- 8.
Powoli zaczynam sądzić, że mam problem.
Nie jem, a jeżeli już to zbiera mi się po tym na wymioty. Staram się, wczoraj na przykład zjadłam jajecznicę, o której myślę do teraz i żałuję, że ją w ogóle wsadziłam do ust. Nie chce mi się żreć tego całego paskudztwa...
Mało sypiam. Właśnie dochodzi 4, a ja pewnie nie położę się jeszcze przez długi czas, a jeżeli już to będę przekręcać się z boku na bok.
Muszę się ogarnąć, wyjść z Karoliną czy Wicią i oczyścić umysł.
Sprzedałam aparat. Trochę szkoda...
Zjem coś dzisiaj.
http://www.youtube.com/watch?v=aUxfnCfZOQg