Zdjęcia jeszcze z MŚ.
Wspominam cały czas wrzesień, a jutro powrót na Atlas Arenę.
Coraz bardziej się cieszę z tego meczu.
Zmieniam kolory na czerwony i czarny ;D
Ciekawe, jak to jutro będzie wyglądało.
Za mną ciężki, bardzo ciężki tydzień.
Jednak mimo wszystko pozytywny.
Zaliczyłam kolosa z ciężkiego przedmiotu i napisałam dwa też dobrze.
Wczoraj trzy razy miałam sprawdzaną migawkę, rekord O.o
I pojechałam nowym pociągiem do Sieradza i spodobało mi się.
Może jeszcze się kiedyś przejadę :P
Teraz byle do środy.
W poniedziałek kolos, w środę prezentacja.
Jak to przeżyję, to już będę mogła trochę odpocząć i pomyśleć o świętach ;D