Zła rzecz- wrócilam z Funki :< Pewnie już za rok tam nie wrócę, mimo iż mam do tego miejsca cholerny sentyment. Smutne,że kilka dni na obozie straciłam,będąc podłamana tym jak to wszystko sie zmienło. Że jego już nie ma. Kurde,że on nie wróci. Tak,jestem głupia. Bo mam człowieka,którego kocham bardziej od niego, na którym mi zależy. A nie umiem tego docenić i rozgrzebuję stare rany. To wszystko jest bez sensu.
Ale teraz już przejdźmy do sedna tej notki- opisanie 10 dni spędzonych w towarzystwie najlepszych ludzi na świecie :)
Zdjęcie z Jankiem, zapiekanką i mną na drugim planie <3
Nie pamiętam wszystkiego co się działo,ale chyba najważniejsze to: Putin i poziomki, CISZA. DO CHUJA. , fagasy, ale bym sobie zjadla kebsa, wygięcie miecza, śmiech z Kaszany, suchary Marka, spanie w 5 osób na dwóch łóżkach ( never again...), zielona noc, nawalony Grzesiu, romanse Agi z Filipem, syf w torbie, walizka na DZ, rozkładanie namiotu, Koksu mój mąż z którym przygotowywałam kolację dla naszej 20 dzieci, Putin i czekoladka, mielonka na prawą burtę, spanie na jachcie, śmierdzące stopy Kowala, wredny Putcio, "Chcę się przebrać"- "Okej,już możesz zacząć", Kornel frajer, no to dziś na ochotnika Antek i Filip pójdą myć DZ, -Putin? - Tak,wiem, 50. - Hahahahaha. - Julia? - Co? - 50 - No nieeee! - 100. , 6.50 Łysy: wstajemy !! 6.55 Łysy: z racji tego,że dziś jest niedziela nie mamy rozruchu, Koksu przenoszący niewiasty na suchy ląd, czerwone BMW Łysego, Prąciu, robak ARREEEK! , tańce na rurze, stara kasza, przedstawiający się bosman Kopernicy, szukanie sklepu całodobowego o 1 w nocy, pomysł na nocny rejs do Chojnic w poszukiwaniu tegoz sklepu xd, Grzechu wpierdalający mielonkę, Putin wpierdalający mielonkę, Janie? Ja też nie. , test pływacki, jagodziarze, poziomkarze,Kowal w samych gaciach, Janek w samych gaciach, gra w harcerskie słoneczko, gra w supełki, gra z linką, północ przychodzi opiekun baletnic i skarży mi się że zakłócamy spokój ponieważ cały obóz lata na gaciach po polu, ZHP na samochodzie Łysego, porwanie grota :< , wspólne posiłki, łażenie do genereła wszyskie razem, spiewy przy pluskach i wieeele wiele innych... <3
Dziękuję Wam za każdą spędzoną chwilę, za to że mnie pocieszaliście, że jak mówiłam że mi zimno to każda mordeczka(PRAWIE!)umiała mnie przytulić. Jesteście niesamowici! Dziekuję wszystkim i każdemu z osobna! Kolejny obóz w Funce zaliczam do mega udanego! Teraz jedziemy sobie do Gdańska, potem jadą ziomy do Bydgoszczy i za rok na Mazury.
Putin,Marek,Jan, Wolny, Kowal, Iza, Magda, Miriam, Konrad, Kornel, Marcel, Koksu, Lesiu, Prąciu, Antek, Grześ, Filip, Arek, Kaszana, Łysy, Kinga, Ada, Aga.
Kocham <333333333