photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2013

 

"W małym szwedzkim miasteczku letnią sielankę przerywa wieść o brutalnym morderstwie młodej kobiety. Choć na miejscu zdarzenia znaleziono wiele śladów, do rozwiązania nie prowadzi żaden trop. Bezradni miejscowi policjanci wzywają na pomoc posiłki ze Sztokholmu. Jednak śledztwo nie posuwa się ani o krok. Może dlatego, że kieruje nim inspektor Evert Bäckström, zdecydowanie bardziej zainteresowany miejscowymi rozrywkami niż swoją pracą. Przełom w sprawie mają przynieść badania DNA przeprowadzone na większości mężczyzn w miasteczku. Czy to wystarczy, by znaleźć sprawcę?"

 


Książkę do domu wypożyczyłam niechetnie bo po prostu nie przepadam za kryminalistyką. Opornie ją czytałam ale chciałam przeczytać bo byłam ciekawa jak się skończy. Pisarz biegły w kryminalistyce dużo o niej wie i w bardzo fajny sposób ją przedstawił ale w książce jest dużo dygresji, opisów i innych tego typu rzeczy. A tak po za tym książka to satyra policyjna i czasem się śmiałam z głupiego, szowinistycznego i zboczonego inspektora Bäckströma który przyjechał do małego, szwedzkiego miasteczka żeby wyprać sobie 27 par spodni za pieniądze podatników i pić w wolych chwilach oraz zamiast domyślać się kto zabił Lindę to domyślał się co robią jego dwaj koledzy gdy nie są z nim i czy aby na pewno są hetero. 

Książka dla cierpliwych którzy mają czas na jej przeczytanie ale według mnie była dobra.  

Informacje o readingbooks


Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx