Jest coraz lepiej, czuje się naładowana nową pozytywną energią, dzięki nowym, wartościowym ludziom którzy mnie otaczają ;). Nadal nie wierze w ,,to uczucie,, , nie znam tego, umiem się tylko przyzwyczaić do kogoś i spędzać świetnie wspólny czas. Nie umiem się otworzyć i szczerze wyrzucić z siebie wszstkiego co czuje, czy boje się odrzucenia? Nieogarniam tego. Chce wkońcu stabilizacji.
A jutro zapowiada się bardzo ciekawie <3