ZG? Śliczna. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia z drugiej strony bloku. Może next time?.... O ile będzie next time...
Pewna osoba mnie zawiodła. Ha! Jak można komuś ufać, a potem okazuje się, że przez te wszystkie lata to była tylko 'ściema'? Jak widać można... Tylko z tego powodu mi przykro.
Co mi najbardziej we mnie przeszkadza? Moja naiwność. Jestem naiwna od kiedy pamiętam. Kiedyś, jeszcze zanim poszłam do szkoły, koleżanka wmówiła mi, że książki rosną na drzewach, a ja jej uwierzyłam. I tak było zawsze, w miarę jak dorastałam, zmieniały się osoby, którym ufałam; byłam naiwna w coraz poważniejszych sprawach. Bo dlaczego miałabym nie ufać innym? Czemu ktoś miałby kłamać? A teraz byłam naiwna w takiej sprawie... Próbować się zmienić? Bo nie ma sensu zmieniać innych. A komu mogę jeszcze ufać, komu nie? Kto mówi prawdę, a kto to, co uważa, że chciałabym usłyszeć?
To pierwszy raz, kiedy się tyle naprodukowałam, i zapewne ostatni.
Tyle ode mnie.
PS. Jak się dobrze przyjrzeć, widać nawet chyba dom Tharona ^^