Witajcie dziewczeta :)
Milczymy ostatnio na naszym blogu.
Ale nie jest to zaskoczenie, kazde z nas mialo ogrom spraw na glowie,
kontrastowanych brakiem sil, by onich mowic czy pisac....
Naszczescie moje szalencze kilka tygodni dobieglo konca.
Moge teraz spokojnie usiasc i opisac wam mniej wiecej co wazniejsze i soczysciejsze fragmenty z tego balaganu.
Moje postrzeganie swiata zmienilo sie na skutek nowo z dobytej wiedzy, z kazdym dniem dowiadywalem sie coraz to wiecej dziwnych i wywracajacych swiatopoglad dogorynogami rzeczy...
Niebede sie wdawal w szczegoly bo jak same stweirdzilyscie, nie jestescie nimi zainteresowane, powiem wam jednak tyle ze gdy, zdobywa sie nowa wiedze, jest to proces przypominajacy remont pokoju, gdy po skonczonej pracy wszystko sie uporzadkuje i ustawi na miejscu, dopiero w tedy mozna w pelni roskoszowac sie efektem.
A teraz cos z rzeczy bardziej przyziemnych. Udalo mi sie zapobiedz przeprowadzce.
Porzucenie znajomych i przyjaciul oraz cala seria nieszczesc ktorej sie obawialem, uniknela mnie o kilka milimetrow niczym wystrzelony pocisk.
Takze puki co zostaje u siebie ;)
By Uczcic ow sukces wybralem sie z paczka znajomych na calo nocny wypad w miasto...
Wsrod grupy byla dziewczyna ktorej jak dotad nie dostrzegalem...
Lecz w trecim pubie z koleji i po kolejnej kolejce piwa, moja znajoma w koncu (chyba) zebrala sie na odwage i pocalowala mnie.
Gdy odwzajemnilem ten pocalunek, obydwoje stracilismy kontrole nad soba i niewiele braklo bysmy odstawili darmowy pokaz amatorskiego porno przy 200osobowej widowni klientoe tamtego pubu.
Moze to wplyw Alkoholu i glosnej psychodelicznej muzyki, a moze poprostu cos tamtej nocy zaiskrzylo.
Nie wiem, nie chce wiedziec, Agnieszka bo tak jej na imie, jest dobra kolezanka, i moze kiedys nazwe ja przyjaciulka,
A ja nie chce tego spieprzyc, tak jak spieprzylem sprawe z Ili zabardzo ja naciskalem, i w koncu nasz kontakt ograniczyl sie jedynie do przypadkowych spotkan.
Pisujemy z Aga do siebie niemal codziennie wiadomosci i spotykamy sie kiedy tylko sie nadazy ku temu okazja, ale o tamtej nocy w miescie nie dyskutowalismy. Jedyny raz gdy o tym wspominalismy byl nastepny ranek gdy Agnieszka pytala mnie czy cos pamietam i razem uzupelnialismy wzajemna pamiec.
Poza tym nic wielkiego w ostatnim czasie sie nie wydarzylo.
Moze poza przelomem ktory zrobilem w ostatni weekend kiedy to poraz pierwszy od dawna wyszedlem na pelne slonce w neglizu,
kompiac sie w slonej ale jak ze cieplej wodzie irlandzkiego wybrzeza.
Chwala temu ktory wynalazl wodoodporny krem z filtrem 50' :P
Musze przyznac ze juz dawno nie czulem sie tak dobrze :D
A co u was Siostrzyczki, choc zapewne myslami juz pewnie jestescie u dziadkow na wakacyjnych vojazach ;)
Przytulam was mocno i tesknie
Zawsze Wasz Raven. :*