Ja na Arabelce :)
Fota by Mors:*
Było bosko!
Jazda, lonżowanie, siedzenie przy koniach...
I w końcu przydał się mój piękny (oh, ah xD) czaprak.
Bardzo ładnie miśki chodziły :)
Dzięki dziwczyny ;*
A jutro znów do koni.
Trzeba kobyły przyzwyczaić bo w przyszłym tyg jedziemy na łąkowe galopy xD
Jutro też ciąg dalszy wycieczki krajoznawczej po krakowskich sklepach jeździeckich... 3 już za nami, może w końcu kupimy w czwartym?... ;pp