Benson
16 sierpnia 2014
Jaszkowo wbrew moim obawom okazało się dość fajnym miejscem. Choć po pierwszym dniu miałam ochotę spakować walizkę i wrócić do domu postanowiłam poprosić o zmianę konia i co za tym poszło, także zmianę grupy z zaawansowanej dużych koni na zaawansowaną kucy. Tereny z Panią Florą super. W wyścigach z Bensonem byliśmy 3. Doszliśmy do 110cm jeśli chodzi o skoki, przejechaliśmy szeregi gimnastyczne na cztery przeszkody bez wodzy, pojechaliśmy przeszkody crossowe które dla mnie okazały się najlepsze z tego wszystkiego. A dziś na koniec kadryl oraz zawody. Pierwszy przejazd kucy na czysto, ale niestety w rozgrywce eliminacja. Mimo to jestem zadowolona i z siebie i z konia bo wczoraj wieczorem na jeździe nie zapowiadało się nawet na jeden czysty przejazd xD. Teraz mam ochotę skakać i skakać, jednak nie ma gdzie... . I nawet ludzie nie byli tacy źli. Na prawdę miło spędzony tydzień. Pracowity ale jednak widać chociażby najmniejsze efekty.
***
Jedną osobę zyskujesz. Drugą tracisz.