..bo za parę dni wiosna :)
całą notkę szlag trzasnął, bo zaciął mi się komputer. a było tego tak dużo, tak dużooo
na szczęście małą część mam, bo jak mi się zacięło wszystko to zrobiłam foto :>
ehh.
mam nadzieję, że przypomnę sobie, o czym pisałam. a więc zaczynamy odnawianie notki, a właściwie to pamięci..
U mnie właściwie dużo się działo.
Cały tydzień miał być zawalony sprawdzianami i kartkówkami, ale moja klasa jest taka, że wszystko przełożyła
Pan od anglika: 'Mmm, trzeci plus, magia!'
albo: 'Uou, wszystkie ćwiczenia zrobione? Fantazja! :D'
I ogólnie to kocham moich wariatów z klasy, a szczególnie Ciapka <3
Dzisiaj jest Dzień Wagarowicza (właściwie to wypada w niedzielę, no ale wtedy się nie idzie do szkoły przecież) ii tyle osób nie było w szkole, że musieliśmy przełożyć kart z biologii i spr z religii :D i na religii sobie poszliśmy do informatycznej i mogliśmy robić co chcieliśmy
Miałam zostać poprawić kart z fizyki i chemii, ale walić to.
Poprawię w następnym tygodniu (jak będzie można..).
Rozwaliłam sobie kolano. Uoee.
aa właśnie, dzisiaj na polskim robiliśmy inscenizację wiersza 'Do M***' (uwielbiam:)
..było śmiechowo :D a szczególnie mój taniec z Kubą
podobno jakieś zdjęcia z tego są o.o
a propos zdjęć, to niedawno robiłam sobie legitymacyjne i już mam, może wstawię niedługo :D
tak właściwie to jeszcze kwiecień, maj, w czerwcu to są zawsze luzy ii.. wakacjonen
koncerty, jeżdżenie na Łowców, wycieczki, łażenie i spanko do 10
oby do czerwca, ale i tak jeszcze będą wolne dni - święta, egzamin gimnazjalny i takie tam różne..
jeszcze zostało 74.3%, można szeleeć :D
24 kwietnia jadę sobie do Katowic w ramach projektu 'Aktywny w szkole - aktywny w życiu' - podobno mamy się zapoznać ze studentami hahah
A tak z życia pozaszkolnego to w tamten piątek byłam na imprezie urodzinowej u Klaudii i było zajefajniasto :D
Dzisiaj sobie do dentystki idę, ale się nie bojęę :)
Tak w ogóle to.. tęskno mi za Łowcami bardzo bardzo. Ale jak tak się dłuugo czeka, to później większa radocha jest
A propos Łowców i czekania, to czekam na wyniki konkursu łowieckiego, co to w nim był kalendarz kabaretowy z autografami do wygrania ;>
Mrrr.
Nie zamęczam Was już. Albo dobra, napiszę jeszcze troszkę
Wiecie, że udało mi się napisać wszystko co chciałam, co było w straconej notce? :)
No może nie słowo w słowo, ale prawie identycznie :D Oby mi się teraz nic nie zacięło..
Pozdrawiam oczywiście:
- najukochańszą rodzinkę pod Słońcem (lubimy się opalać), czyli Basenów
- moją realną zwariowaną rodzinę
- wariatów z najlepszej klasy czyli Ia
- oraz iż albowiem specjalne pozdrowienia dla kochanej Amelki, która niedługo będzie miała operację - oby wszystko się udało :*
Pozdro 5oO, a kto przeczytał wszystko (wielki szacun) jest prawdziwym hardkorem i dostanie ode mnie cukierasa! :D
Żegnam się tradycyjnym: do zobaczenia w Gliwicach!