Bardzo, bardzo stare zdjęcie!
No cóż, dużo wolnego, dużo czasu, żeby spędzić go tak jak trzeba i z ludźmi, którymi trzeba. Myślę, że te ostatni dni w roku są takim dopełnieniem tego wszystkiego co się działo. Przez ostatnie parę miesięcy zmieniłam się chyba dosyć mocno, ale raczej tak w środku, ludzie chyba tego nie zauważają. Zresztą. Ludzie zauważają tylko to, co jest złe w Tobie i wtedy robią z tego sensację. No, ale tak było i tak będzie, nic na to nie poradzisz. Nie jestem pewna, co i jak dokładnie się zmieniło, ale coś na pewno. Generalnie nie wiem co dalej robić, chociaż pozornie wszystko mam poukładane.
Och, przyszły roku, bądź dla mnie łaskawy.
Pozdrawiam!