..od sobotniego wieczora zaczynało byc na nowo fatalnie.
Tylko miesiąc do klasyfikacji , moje serce skacze z przerażenia..
Bardzo się stresuję.. na szczeście już mnie opuszcza stres dotycząty matury Marka
i przepelnia mnie duma , że mam tak inteligentnego faceta haha ;*
Pozostała mi poprawa ocen. Jest kiepsko.. jutro ważny sprawdzian z Historii.
Boje sie , on zaważy o wielu rzeczach :( Dziwne , lubie historie a w liceum mam z nią największe problemy.. Okey.. zaczynam zbierac się na badania i
cały wieczór spędzam z notatkami na temat " świata po 2 wojnie światowej"