W porcelanowym ciele - bije serce z porcelany,
które tłoczy nieprzerwanie porcelanową krew,
w rytm pozytywki starej - niczym hymn pożegnalny,
płacze i łka, roniąc tysiące porcelanowych łez.
____~~_____~~~_____~~~_____~~~______~~____
Przekleństwo tej duszy, która śni na jawie! Jak mogłam mieć jeszcze nadzieję, że grzechy mi zostaną odpuszczone! Śmiałam się z kar za nie, i co mi pozostało? Jeno cierpieć i czekać na odpuszczenie. Tak bardzo tęsknię za życiem, jednak wiem, że nie mam co o nim marzyć.
Chciałam też pisać, co się okazało? Nic nie jestem warta ani ja ani moje próby zrealizowania jedynego marzenia, które mogłoby odkupić moją duszę z rąk Diabła.
Mimo tego wszystkiego...
~~~~~~~~~~~~~~~
- Sądzi pan, że mam talent?
- Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Za dziesięć lat ty będziesz nauczycielką, a ja uczniem. - zacytował słowa, które wciąż miały dla mnie posmak zdrady.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Ale staram się. I obiecuję mojemu strachu ukrytemu w porcelanowym ciałku, że wygram.
Bo nie porzucam słów, dla nowych decyzji.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24