Chcę Cię znowu zobaczyć.
A może wcale nie chcę się z Tobą rozstawać?
Chyba tak...
Ja dalej żyję wspólnymi chwilami, wspólnymi wakacjami.
Miałam Cię wtedy na codzień.
Teraz po każdym spotkaniu czuję niedosyt. Takm brakuje Ciebie.
Wydaje się, że Cię tu wcale nie było.
I gdyby nie smak Twoich ust na moich wargach i Twój zapach na moim ubraniu pomyślałabym, że to tylko piękny sen.
Szalony sen, z którego się włanie obudziłam.
Pojawia się pustka.
Pustka i żal, że nie ma Cię obok.
Że całe szaleństwo uleciało.
To głupie.
Przeżyłam tyle rozstań z Tobą i ciągle nie mogę się do tego przyzwyczaić.
Wciąż nie mogę pozbyć się mysli, że w każdej chwili możesz zniknąć.
Zniknąć tak szybko, jak się pojawiłeś.
Nie chcę byś zniknął.
Chcę, byś był.
Zawsze.
TAK DUŻO MIŁOŚCI.