pierwszy dzien pracy a ja juz mam dosyc??
ooooo tak!!!!!! mam dosyc.... ała! moje plecy!! ała! mój brzuch! juz jestem za stara... juz powoli sie sypie...
Dobrze, ze mam towarzysza ktory jest rownie zdesperowany jak ja aby zdbyc troche gotówki
Kaszaneczko moja kochana...Aniołku moj... Najwiecej przyjemnosci sprawia mi ta "fabryka" hehe bo jak sobie pomysle ile jeszce potrzebuje to mi sie odechciewa wszystkiego!! chce wygrac w totka, to by było najlepsze rozwiazanie dołku finansowego
Ale zeby obrac konkretne liczby i miec wystarczajaco duzo szcescia to naprawde trudne....
ja mam ostatnio szcescie w czyms innym
Zmeczona.... chyba ide spac...