Kiedy słodko sobie spałam obudził mnie mój budzik, którego nigdy więcej nie ustawie. Jest to piszczenie Barbies na horrorze. huehuehue
-O jasna cholera - powiedziałam sama do siebie i gwałtownie się przebudziłam
Szybko wstałam z łożka i pobiegłam do łazienki by się naszykować. Wszystko zrobiłam tak samo i wyszłam z łazienki. Założyłam na siebie czarne rurki, czerwone conversy i do tego czarno biała koszula w kratę. włosy zostawiłam ropuszczone. Wzięłam torbę z książkami i zbiegłam na dół.
-Nie chcę nic jeść - powiedziałam schodząc po schodach - David odwieziesz mnie ? - zapytałam wprost brata
-Okej - powiedział. złapał kliczuki od samochodu i wyszedł z domu
-Do póżniej mamo - rzekłam
-Pa córciu - odpowiedziała mi rodzicielka, zaś ja w tym samym czasie wyszłam z domu i wpakowąłam się do samochodu brata..
od autorki:
nie wiem czy uda mi się coś dodać jeszcze, bo nie mogę wchodzić na kompa.