-Nie oszukuj siebie i mnie. Okej ? - usłyszałam jeszcze zza drzwi a potem tylko tupot jej obcasików po moich schodach.
-Nie oszukuje! - krzyknęłam na pożegnanie
Od razu wybrałam numer Barbies i napisałam 'S.O.S' . Ona wiedziała i nadal wie o co chodzi. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, chodziłam po pokoju w te i spowrotem. Wzięłam się za ściąganie piosenke na telefon. Nadal nie było słychu, ani widu po Barbies. Czyżby była u Chrisa ? Ale przecież On miesza obok mnie. Mówiłam sama do siebie, że nic się nie stało, i w końcu przyjdzie.
od autorki:
żal mi tej notki, ale żal mi siebie, bo nie wiem co napisać ;<