Kiedy wyszliśmy z pizzeri od razu ruszyliśmy przed siebie jakąmś nie znaną uliczką LA
-A może tu zjemy? - usłyszałam głos swojej przyjaciółki, która szła za ręke ze swoim chłopakiem
-Może być - powiedział Nate i weszliśmy do jakiejś nieznanej nam restauracji.
Zasiedliśmy do czterosobowego stolika, a kelner podał nam karty. Od razu zamówiliśmy coś do picia, z jedzeniem mogliśmy poczekać, bo nie byliśmy aż tak głodni.
-Blanca, idziesz ze mną do łazienki? - zapytała się mnie przyjaicółka
-Okej - odparałam i razem wstałyśmy z krzesła by dojść do naszego celu
Kiedy weszłyśmy do pomieszczenia nazywanego toaletą od razu kiedy spojrzałam na siebie zauwayżyłam, że wyglądam jak potwór
-O boże - powiedziałam do siebie, ale Barbies to usłyszała
-Nie jest aż tak źle - powiedziała do mnie
-Czy ja dzisiaj cały czas tak wyglądam ? - zagadnęłam do brunetki
-Nie, ale nie po to chciałam żebyśmy tu przyszły
-A po co? - zapytałam i starałam poprawić swój wygląd, chodź mi to wcale nie wychodziło
-Nie widzisz jak chłopak się na ciebie patrzy ?
-Jaki chłopak ? - spytałam, bo naprawdę nie wiedziałam o co jej chodzi
-Nate ! - krzyknęła na mnie dość głośno
-Co ? Weź nie kłam ! - powiedziałam do niej, ale Ona tego nie chciała słyszeć, bo wyszła już z łazienki.
od autorki:
teraz na pewno ostatnie. miłego niedzielnego wieczoru. u mnie randka z Chemia ;< jeszcze raz dziewczyny dziękuje ;* to znowu dla fineash i jbmydream ! <3