Chciałabym wrócić do tych czasów kiedy nie musiałam się martwić o nic.. Wtedy było wszystko prostrze.. I po co chciałam mieć te 18 lat? Przecież od roku nic się nie zmieniło.. Tylko tyle, że mam prawo jazdy i dowód w portfelu.. Pewne rzeczy mogły by w ogóle nie istnieć. Każdy by się z tego cieszył. Zastanawiałam się dzisiaj, że ludzie, którzy wierzą w Boga, chodzą do kościoła należą do sekty.. Mówimy o różnych ludziach, którzy właśnie wierzą w coś innego niż połowa społeczeństwa, że są nienormalni i że należa do jakiejś dziwnej sekty.. Ale nikt nie pomyślał o tym, że oni mogą myśleć tak o nas.
Żyję tylko zdaniem: Byle do piątku. Czy to o to chodzi w naszym życiu? Zapewne nie! No ale cóż. Można wręcz powiedzieć: Takie życie.
I kolejny głupi tydzień przede mną. :/ Chcę już święta!
Także tego.