W poniedziałek fajny wypadzik do Bonanzy, dzięki Iga ;*
Quń stwierdził ze jest ogrem , ale było zabawnie :D
Potem dwa bardzo fajne treningi, konik mi sie zmienia.
Fajnie że w końcu na lepsze po tym wszystkim :*
Fajnie, że znowu cieszą mnie jego bryknięcia, bo
przez długi czas wcale mnie nie cieszyły. Znów zaczynamy
bawić się naszą współpracą - oby tak dalej ;)