I to zdecydowanie :D
W końcu! dzwoniła babeczka, że odbędzie się w lipcu kurs łiiiiiiiiii:d
i odrazu po ukończeniu szukam pracy:)
Generalnie w ciągu najblizyszch dni sobie pościągam trochę naprawde fajnych choreografii i będe sobie w domku je ćwiczyła, pracuje nad moimi pierwszymi tekstami i szukam to nowszych i lerpszych bitów :)
Generalnie jest dobrze, prawie idzie tak jak chce..
Ostatnie tygodnie były naprqwde emocjonujące, bo tam kilka razy działeczka Natalki, tu bitwa z panną G, którą wygrałam ja, spotkanie z tamtym i takie rózne hihihi^^
"pierwsza miłość" się skończyła ;/ ale za to pooglądne filmy i seriale z netu ^^
A co do zdjęcia powyższego to tak na łęgach wzięło mnie na rozkmine , wspomnienia a potem zaczełam sobie marzyć , ahh ^^
Dziękuję Tym co byli i są ze mną :****** ;)
Tyle.
Peace! Yo