MAGIK
Właściwie Piotr Łuszcz. W wieku 22 lat, w grudniu, 2000 roku, popełnił samobójstwo . Zwany także: Mag Magik I, Zmazik, Neo i Psychotata. Swoje początki, związane z muzyką spędził w ekipie Kaliber 44, później przez dwa lata, należał do zespołu Paktofonika, aż do śmierci. Moim zdaniem, najlepszy raper, jakiego kiedykolwiek słyszałam.
***
Życie to nie zawsze droga, na niej róże.
***
Czy grzeję doktorku? Nie, w żyłę, nie daje. A marihuanę palę, ścierwa też nie walę.
***
Nawet jeśli już wszyscy w ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej.
***
To się okaże, to czas pokaże, tymczasem po głowie chodzą mi słowa w parze. Raz, że lubię to robić, a dwa, że kiedy to robię widzę uśmiechnięte twarze. A to właśnie jest Everest moich marzeń.
***
Jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem. To staje się priorytetem, a milczenie, które złotem, przestaje być kłopotem.
***
Życie to teatrzyk, nikt się nie ogląda, każdy patrzy jak zdobyć główną rolę.
***
Brak tematów, czy podziały ponad porozumieniem? Tak czy tak, miło było dla was wszystkich być natchnieniem.
***
Wszystko ma swoje priorytety, niestety. Wszystko ma swoje wady i zalety.
***
Świat schodzi na psy. A razem z nim ty.
***
Spróbuj dać im palec - kto jest kto przekonasz się doskonale. Hipokryci, dla mnie daremnie ukryci. Ich dewizy; szydercze oczka, uśmiech Mona Lisy. W głowach schizy..
***
Jak Anioł Stróż ja tuż obok będę.
***
Spontaniczne nazywane nieplanowane akcje.