Mioush - Miłosz Paweł Borycki ur. 14 października 1986 .
A ja jak kretyn, wierzyłem w Twoje szepty
i byłem gotów oddać im się bez reszty.
Los napluł mi w pysk
chciałbym żyć i być sobą.
Zacząłem potrzebować tego na co mówisz bliskość
z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
Dopóki jesteś tu ze mną
to miejsce coś znaczy.
Oddałbym wszystko
żeby dziś być gdzieś z Tobą.
Jebnij za zasady te twarde jak skała
drugiego polej za całą resztę przekłamań.
A chuje bez konsekwencji
mogą marzyć, by tu dotrzeć.
Sto tysięcy kroków, z betonu róża wyrasta
sto tysięcy kolców, to tylko jedna jest prawda.
Lepiej zamilknąć, przestań krzyczeć, nic nie mów
dogorywaj po cichu w szeregu zbędnych genów.
Musimy przeżyć i wierzyć w to
że da się zmienić coś .
Wciąż chcemy zmienić coś
choć ponoć nie ma na to szans.
Nie czuję bólu
tylko wobec tego świata żałość.
Trzeba się naćpać, najebać
i wrócić do domu.
Jesteśmy inni
nikt nie pokochał nas do końca.
KTO DALEJ ?:)