To wątpliwe, żebym czegokolwiek bał dziś się,cokolwiek
Ja to wszystko pierdolę
Wiesz i szkołę, stres, strach, kurwa mać
Plus i minus
I biegnę i gonię życie swoje
O nie, nie!
Nie zabijaj teraz mnie!
Plus i minus
Kaliber i ciągle żyć chcę
Gdy pomyślę, że to mam, że to mogę mieć, mieć
Ile ja bym dał byle o tym nie myśleć, lecz...
Plus i minus
Przecież jestem tylko łzą, przecież jestem tylko wszą
Nieliczne czarne babie lato
Moja obawa
Będę mówił - dawno wyrzygałem knebel
I mój głos, i moja Wieża Babel
Moja obawa
Czemu oczywiste dla mnie jest, że Ciebie nie ma
Bądź a klęknę!
No i podaj mi dłoń, podaj mi rękę...
Moja obawa
Jesteś tu sam, zupełnie sam, jak palec
Wokół ni kota, ni psa, ni szczura nawet
Psychoza
Ty wiesz, że niebezpiecznie jest i zastanawiasz się
Czy masz biec, czy jeszcze nie
Psychoza
Chwytasz za serce a puls dopierdala chłopcze nawalasz!
Patrzysz i widzisz dwa cienie
Psychoza
A tam kot, gruby, czarny o kurwa przejebane
A na domiar złego, premiera w piątek 13-tego
Gruby,czarny kot
Pech, to świnia na dodatek niewygodna
Wdech i wydech, to metoda dzisiaj modna
Gruby,czarny kot