photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LUTEGO 2012

Peja

Wedle życzenia, jedna z próśb - PEJA. Postaram się dodać coś jeszcze w tym tygodniu. Ale nie jestem pewna, czy będę mieć internet, ponieważ wyjeżdżam jutro z samego rana. Ciekawe czy na tej pięknej wsi w ogóle znajdę internet, ale cóż. A teraz przed Wami Rysiu Peja. :-)

 

Więc tańcz dla mnie, tańcz,  a ja będę tak grać.
Do czwórki brać, dziś tak wiele mogę dać.

 

Bo Ty byłaś serca biciem, Ty mój demoniczny kocie.
I mógłbym wydać krocie, by znów zdarzył się ten cud.

 

Zrób coś! słyszysz? zacznij żyć własnym życiem!

 

Tak, to do Ciebie ja naprawdę Cię szanuję,
  wpełni Cię podziwiam, nie jesteś jakimś chujem.

 

Biegnę do nikąd, choć coś mówi stój.
Otwarta rana, ja znów sypię sól.

 

To mnie uspokaja, znów zabijać mogę.
To mnie podnieca, w pełni zadowala,
chciałbyś pewnie wiedzieć, jak tu gnoi się rozwala. ;]

 

Ten, co wiele cierpiał, nie potrafi tego zrzucić,
bo balast jest zbyt ciężki, łatwo można się wkurzyć.

 

Znalazłem sposób - to na szczęście recepta,
postarać się żyć z kimś naprawdę, nie od święta.

 

Przy mnie ta kobieta, która nie będzie narzekać,
a jej kredyt zaufania, dla mnie droższy niż moneta.

 

Odczuwam szczęście, czuję piękno, chwili spokój,
szczęśliwy dzieciak, który pragnął żyć, jestem gotów.

 

I mnie nie interesuje, że ktoś nie przychylnie gada,
niby co ty o mnie wiesz, takie rzeczy opowiadasz.

 

Nikt nie chce być samotny, dziś chciałbym Cię przytulić.
Zwariować właśnie z Tobą, nie chcę się zamulić.

 

Jeszcze ten jeden raz jesteś dla mnie jak narkotyk.
Jeszcze ten jeden dotyk, uśmiech Twój jak serca promyk.

 

Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję.

 

Kocham Cię, wiem to, nasz romans czas zacząć.

 

Chciałbym Ci pomóc serdecznie z serca,
ale to tak jakby ślepiec chciał prowadzić ślepca.

 

Topię się w oceanie wspomnień z przeszłości powiązań.
Teraźniejszości życiowych ruchów zbierzności przez codzienności.

 

Weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć,

ja chwycę Cię mocniej i przytulę weź mnie dotknij.

 

Na jej widok nawet mi by sterownik pierdolnął.

 

Ty beze mnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieję.

 

Jesteś moim tlenem, który wciągam, gdy Cię czuję.

 

I tyle na dzisiaj z Rycha. Jestem trochę zmęczona i nie jestem w stanie siedzieć nawet przy laptopie. Przede mną jutro długa droga i trzeba się jeszcze spakować. Propozycje jak zwykle w komentarzach albo PM :-)

Komentarze

rapdancebasket Dzięki ;))

Chciałbym Ci pomóc serdecznie z serca,
ale to tak jakby ślepiec chciał prowadzić ślepca. <3
22/02/2012 16:55:45