photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 PAŹDZIERNIKA 2011

 

Obraziłeś mnie przez sen to, przeprosisz gdy się zbudzisz.

 

Uśmiech na twarzy?jeszcze się sparzysz.Na drugi raz już ręka ci zadrży.

 

Puste życie twarzy ci nie żłobi ,krzesło na którym siedzisz ma trzy nogi.Dziś jesteś tym jutro innym jak kameleon,jak jakiś pedał zmieniasz płeć co sezon.Kurewskie zagrywki wychodzą ci bokiem.Nie wierzę w Boga-ty wierzysz,pieniądz twoim bogiem.

 

Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się kurwo od twojego nazwiska

 

Tym razem nie alarmów,ale widzę że się boisz.

 

Choć ciałem jesteś tam to myślami gdzie indziej

 

O czym mam mówić o zwycięstwie? Ponosisz klęskę kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem

 

Są tacy którym z zasady reki nie podaje

 

Oni to oni a my to my, dwulicowych skurwysynów jebac tak samo jak psy.

 

Pytasz co u mnie? troche sie pozmienialo. Swoje rozjebane zycie powoli ukladam w calosc.

 

"Tutaj dzieciaki spędzają czas pod sklepem, ciągle spekulują, żeby wkońcu było lepiej

 

Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk, wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz

 

I ciągle gonię czas który ucieka Dla naszego człowieka zawsze drzwi otwarte

 

 Żyj i daj żyć albo kurwa weź się zabij.

 

Ty też bądź dobrej myśli a wszystko się ogarnie.

 

Jeszcze jakiś czas temu moje życie było klęską, wszystko dzieciaku przypominało szaleństwo

 

Taki przejebany etap. Wałki, rozboje i kradzieże po sklepach. Wszystko nie tak, coraz większe bagno na tych ulicach, które nadzieje kradną

 

Jeśli Cię zawiodłem, to proszę, wybacz

 

Ciężkie brudy ciężko jest pozmywać

 

Nie zrozumiesz mego życia, jak nie wisiałeś na krzyżu

 

Ty w swoim DNA nosisz jakiś skurwiały gen

 

Lecz zrób coś w tym kierunku, by poprawić obraz swego wizerunku

 

Liczy się poświęcenie, więc gdy ktoś bliski tonie, Ty się nie wahaj i podaj mu swe dłonie

 

Jak na razie w życiu dorobiłem się tylko problemów.

 

Narkotyki i alkohol, rozboje i przestępstwa - nie było by tematu gdybym znał tego następstwa.

 

Łatwiej spadasz na dno, gdy jesteś na szczycie. 

 

Kochasz trochę inaczej, o nieobecnych gadasz Jesteś suką, wcale nie dziwi fakt ze ujadasz

 

Chcesz mi zaszkodzić chcesz mnie pogrążyć Dobrze wiem szmulu do czego dążysz

 

Nie wracam do przeszłości nie grzebie w starych brudach, I co by się nie działo ja wiem że mi się ud

 

Obraże cie nie raz, bo na to zasługujesz, Ty kurwo, farmazonie, robiony miękkim chujem.

 

 


to tyle,eloooo:d

 

Jutro Piiih :D 

 

pzdr.:) 

 

a zaraz dodam Pezeta. ;p 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika rapowaxmrau.