Kali - Tu Gdzie Żyjemy
Masz ekipę, jak za słabą to klękaj
Bo zabiją Ci rodzinę, spłonie twoja pakamerka.
Tu nie ma nic za darmo chyba, że na lewo pajda
Frajer coś nawymyśla czeka na przeguby kajdan.
To nie moda to prosty sposób życia
Czarny czarnym, biel białym, szarość zanika
Widoczna na chodnikach na blokach, pełny odcień.
Tu nawet noworodek wie, że policjant to kondom.
Jak masz mamę, tatę, hajs, weź to doceń.
Tutaj gdzie żyjemy nie ma słońca, Bóg o nas zapomniał.
Bo tutaj gdzie żyjemy tak łatwo wejść, ale już gorzej się wydostać.
Popatrz w lustro, czy jesteś na to gotów?
Jak nie to sobie daruj, daruj sobie kłopotów.
Zjebiesz raz, tu nie ma przebacz morda
Sprzedałeś tajemnice czeka Cię z kurestwem torba
Już czekają wspólnicy zduszą Cię jak anakonda
Niech każda konfitura wie jak tutaj to wygląda.
Zastaniesz tu obłudę, smutek i ból
Na ulicach rządzi nie podzielnie martwy król
Jape stul jak nie łapiesz tego świata slangu
Z boku stój nie znasz kroków nikt się nie pierdoli w tańcu.
Tutaj gdzie żyjemy ból nie ma końca, cierpienia nowy rozdział
Bo tutaj gdzie żyjemy musisz mieć w sobie siłę, żeby temu życiu
sprostać.
Chodź to Ci pokaże jak to tutaj wygląda
Gdzie życie raz po raz co dzień wbija swoje żądła.
Ciężko tu komuś ufać, typy łapią chorą fazę
A prawdy drogowskazem czyny w stosunku do innych
Bo słowa mogą kłamać, przegada Cię nawet winny.
Chodź to Ci pokaże co to znaczy patologia
Co noc co dnia ludzi karmi co raz gorsza zbrodnia
Siemano nie bonjorno, małolatki chcą porno
Galopem na kutasach myślą, że to jazda konno.
Alegoria losów to tatuaże na ciałach
Historia ciosów i obrażeń, blizny po postrzałach
Zęby zjedzone albo z głodu albo w walce
Kości przetrącone albo głowa albo palce.
Życie na szańcu usypanym z ludzkich śmieci
Wielu zostanie tu do końca nim doczeka śmierci
Jak masz szansę uciekaj stąd daleko
Zanim Cię zapekluje tego świata ciężkie wieko.