WSRH
- Nie chcę prawić morałów, bo sam nie jestem święty. W górę szkło, wypijmy za błędy.
- Każdemu z nas trupy wysypują się z szafy.
- Odwieczne schody, świat kłamstw i pleśni. Wypij za tych co nie mogą i tych co odeszli.
- Niektórzy z nas już za życia kopią sobie grób.
- Rób to co robisz brat, świat jest dziki. Nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim.
- Licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć, bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy.
- Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli. I jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.
- I czy tego chcesz czy nie, jesteśmy tacy sami ziomek. Nasze serca pompują krew a łzy są słone.
- Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
- Tu radiostacja szarej strefy.
- Komedio-dramat, wyobraź sobie tą scenkę. Jakiś pojebaniec właśnie poprosił trupa o rękę.
- Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy, cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy. Poszukiwacze hecy, w głowach mają pusto. Patrząc na gówno w kiblu, pewnie myślą, że to lustro.
- Zakochana para, której nikt nie widział więcej. Został tylko napis "love forever" pod ich zdjęciem.
- Słyszysz? Ludzie dzielą się na łowców i ofiary. Tak więc, zanim coś powiesz, mierz słowa na zamiary.
- Świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy.
- I trudno jest być aniołem jeśli w okół są diabły.
- Jebać wasze układy, fałszywe uściski dłoni.
- A szczęście w kartach i miłości chyba tylko Bóg ma.
- Droga jest tylko jedna, za nią są tylko zgliszcza.
- Siedemnastolatka z czterdziestoletnim chłopakiem. Ona robi za dominę, on w lateksie na kanapie.
- Za marne drobne i dusza sprzedana diabłu. Dobroć i zło, tutaj nie ma dylematu.
- O jedno słowo za dużo, się nie denerwuj synek. - - Pomódl się o lepsze jutro nim pójdziesz w kimę.
- Zbladłeś jakbyś przy pierdzeniu jebnął kleks w jeansy.
- Chuj ci w kanalizę.
- Brak ci jaj, cierpisz na chroniczny zanik fiuta.
- Twoje życie towarzyskie to ekstremalna bieda.
- Utnę każdą z twoich rąk daje ci moje słowo, tak więc od dzisiaj będziesz musiał walić konia głową.
- Kopnę cię tak mocno w pizdę, ze but zostanie w środku.
- Wyłącz jak nie ogarniasz psychiczna awaria.
- Odsuwam krzesło zatapiając się w moment wiecznej ekstazy.
- Więc zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim, bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim.
- Jedni cuchną jak bezdomni pod starym mostem. Inni walczą o jutro, zdzierając skórę z kostek.
- Ja nie umiem żyć z ludźmi, więc wywieram na nich presję.
- Słyszysz tą muzę, to uspokajająco na mnie działa.
- Pierwszy oddech masz od matki, my weźmiemy twój ostatni.
- A nasza podłoga synu jest dla ciebie sufitem.
- Gdzie dwóch się bije trzeci korzysta a czwarty traci.
<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3