zdjecia przywracają te najmilsze wspomnienia. To wspaniałe.
Oczywiscie, są też i te złe, ale to mało i lepiej o tym nie mówić.
To kolejna próba, których dużo było w sumie
A w naszym przypadku jednej rzeczy nie rozumiem
To te same myśli, ale inny sens wynika
Zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał
Raz bliżej, raz dalej, za dużo przepychanek
Wrogie spojrzenia, nikt nie jest ideałem
Ja i Ty ubierzmy dziś to w proste słowa i ustalmy to by uniknąć rozczarowań
Wreszcie wyszłam z domu, kooocur.
Najgorsze z tego wszystkiego jest ogromna ilość czasu,
czasu który można dobrze wykorzystać,
ale lepiej siedzieć i myśleź w opór
zatracać się.
Mimo, że wychodzę z załozenia, że niczego nie można żałować,
To wciąż ta myśl, kim tak naprawdę jestem?
Kim jestem według siebie, a nie innych.
Czy jestem tym kim chciałabym być? Czasami warto się tak zastanowić nad samym sobą. Ale chyba nie za długo. To źle działa
A może to po prostu fakt, że jestem zbyt pojebana i robię rzeczy których nie powinnam
No po prostu asertywność najmocniejsza strona, aha.
Nikt pewnie nie będzie tego czytał, z prostego powodu który swoją drogą zaczyna mnie wkurzać
To miejsce jest uznawane za popisówę, wybieg dla osób ze słabą samooceną
"ej patrz ile osób dało mi like, ja to jestem kot"
nie, raczej nie.
I nie, nie wejdę na Twojego photobloga przypadkowa osobo, nawet jeśli napiszesz że jestem piękna
piękna jak ta piosenkarka, gwiazda czy chuj modelka.
Nie nie wejdę. Rzygać trapem.
Wybacz, nie czekam na propsy. Liczę tylko, że Twoja głupia pusta głowa zacznie rozważać sens zycia.
Pragnę za dużo.
Nie za bardzo