Miuosh
Możesz mówić co chcesz prawda ma jedną twarz
_______________________________________________________________________________________________________
Mówili mi nie patrz na ogół, honor to powód,
O wielkości człowieka świadczy ilość jego wrogów.
_________________________________________________________________________________________________________
Nie stój po cichu z boku jeśli wiesz, że masz racje,
To kosztuje troche po latach masz satysfakcje.
_____________________________________________________________________________________________________
Mocno lecisz to wychamuj, szanuj zasady przyjaciół szanuj.
___________________________________________________________________________________________________
Zastanów się nad każdym krokiem,
Życie to więcej niż jeden dzień, trwa dłużej troche.
__________________________________________________________________________________________
Sam powiedziałeś start no to sam powiesz koniec.
__________________________________________________________________________________________________
Miej czysty umysł i takie też miej dłonie,
Ci spokojniejsi mają lżejsze skronie.
_____________________________________________________________________________________________
pokonując zakręty najarani i pijani
z wizjami, z planami, z pomysłami na ten świat
mogąc ruszyć wszystko nie ruszając się z miejsca
____________________________________________________________________________________________
Jak raz to wdepniesz nie rzucisz tego za nic
nie ważne czym by Cię straszyli, co by Ci zabrali
to nie zna granic, upór siła oddanych
niby nigdzie nas nie słychać a wciąż świat ten zmieniamy
jebać wszystkie biznesplany my znamy inne opcje
_________________________________________________________________________________________________
Znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
i zapytać o to Ciebie sie znów.
Znowu kolejny rok będę czekał aż odpowiesz mi,
choć pewnie nie odpowiesz mi aż po grób.
_________________________________________________________________________________________________
Ej mam, już nie wiem sam ile można ślepo brnąć w ten twój plan.
___________________________________________________________________________________________
Podobno miałeś na mnie plan, tak mi opowiadałeś kiedyś,
wtedy jeszcze ze mną gadałeś, wtedy.
A ja jak kretyn wierzyłem w twoje szepty
i byłem gotów oddać im się bez reszty.
Wierz mi, aż twój głos nagle zniknął
i nawet nie było mi specjalnie przykro.
A wszystko wokół nabrało nagle tempa,
Z początku dobrze, bo z początku nie pękasz,
aż przy dźwiękach mijających lat za szybami
zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami
i czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej,
a głowa ciąży mi już prawie tak jak ręce.
I nie wiem sam czy przy tym tempie chcę
przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.
Bo mam już dosyć, już prowadzą mnie inne głosy,
a kolejne dni zaskakują jak ciosy.
__________________________________________________________________________________________________
Beton jest szorstki jak nasze dłonie, chłodny jak usta kobiet
a historie które znam mijają się z Bogiem.
____________________________________________________________________________________________________
Sami mówimy o sobie choć nie ma o czym gadać
o szczyt walczysz latami w pół dnia z niego spadasz w dół.
___________________________________________________________________________________________________
Po marzeniach został smutek, jedyny skutek tych marzeń
i pub, nasze własne centrum leczenia oparzeń