SOBOTA NIE KRADNIJ
Mój panie zmiłuj się wiesz, że dobrze chce
Ale czasem nie kontroluje się
Szatan kusi mnie bym chodził po dnie
A wspomnienia me dzi¶ doceniam je
Nic nie zmieniam wiem, chuj wie czego chce
Proszę wybaw mnie od samego siebie
Wznoszę ręce swe do nieba do Ciebie
Maszeruję po chwałę przedsięwzięcie nie małe
Niech skorzystam w końcu z lekcji, które odebrałem
O zmiłowanie proszę Ojcze wszechmog±cy
Pomóż bym w porę dostrzegł zagrożenie nadchodz±ce
S± rzeczy droższe niż pieni±dze przecież wiesz
Nadzieja gdy bł±dzę jest ważniejsza niż cash
Proszę o wytłumaczenie co tam w ogóle oni chcieli
Między prawd± a Bogiem sami się nie zrozumieli
Wyci±gnij wnioski, gdy zaczniesz kopiować styl
Jak tu przestać gdy napędza cie machina ziomów
Do samego grobu w tych przykazaniach trwać
Panie mój dopomóż bym sam nie musiał kra¶ć
nuta --> https://www.youtube.com/watch?v=q2RL_H88cqw
/Paulina. --> http://www.photoblog.pl/blackwidowbaby/170225379
Inni zdjęcia: 1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyj±tkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno w±tpi±ce serce wystarczy philosophysophieJedno w±tpi±ce serce wystarczy philosophysophie