Kali.<3
Nie tylko Ty wątpisz, nie tylko ja wątpie, dodajmy sobie wiary, gdy życiorysy wiotkie .
Oto kilka prostych słów, Ty uwierz w ich prawdziwość, jeśli chodzi o wybór to zawsze masz możliwość, lecz pamiętaj o tym, gdy będziesz szedł własną ścieżką, że zwykle dobrze wybrać jest ciężko .
Słyszysz mnie, jestem, jestem tu gdzie byłem . Sens przyszedł sam, bez szukania go na siłę .
Czasem życie się sypie, po całości, po kolei, co dzień dochodzi kłopotów, żyjesz sam w beznadzieji .
Możesz się wybić, albo do reszty skurwić, możesz się wybić, albo na zawsze polubić, odczuć uczucia, albo miłość poślubić, chyba, że wszystko jedno z kim będziesz się budzić .
Kto raz poznał smak samotności, ten poczuje go znów, gdy Morfeusz go ugości, rzucone kości, co było to za mną . Teraz stąpam ostrożnie, by nie wjebać się w bagno.
To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem . Cieszę się, że jeszcze czuję coś, bo to znaczy, że jestem .
Co to szczęście ? Powiedz mi gdzie go szukać . Chyba byłem już wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać ?
Mam grono kumpli, najlepszy to samotność . On dobrze mnie rozumie, rozumie za dobrze na złość .
Mam kogoś kto mi mówi te dwa proste słowa . Tylko one dają mi moc, by dalej tu egzystować .
Chciałbym zdołać wypełnić nią pustki połać, bo razem szukamy tego tu na braku sensu polach .
Nie tylko Ty to czujesz, bo ja nie jestem inny, gdy zapada noc szukajmy słońca krainy .
Cel, do którego dąże okazał się porażką . Czuję, że przegrałem bitwę, życie bezustanną walką .
Wczoraj entuzjazm posadził mnie na szczytach, dzisiaj porażki żar odjął skrzydła, spadam jak Ikar .
To ten kolejny dzień, kiedy tracę w siebie wiarę . Znowu drążę w codzienności, powoli jak kroplę w skałę .
Pada pytanie, jak echo odbija się w czaszce, czy mam na tyle siły, by znów wstać po porażce ?
Głucho i ciemno, przy mnie nadzie.
KOMENTUJCIE.
kLIKAJCIE ' fAJNE '.
DODAWAJCIE DO ZNAJOMYCH.:)