I znalazłam spokój. :)
Będę łapać ulotne chwile i rysować schemat hierarchii anielskiej
... a dotyk dmuchawca jest subtelny, łaskocze i trzeba być delikatnym by nie zburzyć jego nietrwałej struktury...hmmm prawie jak życie :P
Czasem nadchodzą takie momenty , że aż mam ochotę całować świat :)