Po ponad miesięcznej przerwie wróciłam.
Mogłabym bez problemu sobie wmówić, że czuję się źle i jestem wyczerpana psychicznie oraz fizycznie.
Ale dobrze wiem, że bywało gorzej, a jeśli teraz upadnę, nie wstanę już tak łatwo.
Nie martwię się, nie smucę.
Odpowiada mi to.