Dziś wpis troszkę różnić się będzie od poprzednich . Zapewne będę tak sobie zmieniać od czasu do czasu , raz będzie streszczenie dnia a innym razem moje myśli twórcze tak jak na poprzednich zdjęciach . Będzie to zależało od mojej weny i siły , a dzisiaj już na prawdę mi jej brakuje . W szkole totalny zapierdziel mimo iż wcale nie muszę się uczyć , ale sami wiecie jak to jest . Później walnięty projekt o ABORCJI ! No chyba mnie trafi , gorszego tematu już nie można , ale na szczęście przyszła poprawa nastroju .... spacerek do koleżanki był to taki raczej spontaniczny wypad niż coś zaplanowanego , ale wyszło ciekawie . Razem z jej 2 letnim sistrzeńcem budowaliśmy domek z kocy , poduszek i dywanów ... a w sumie braliśmy wszystko , później godzina zabawy w rzucanie się kuleczkami plastikowymi . Oczywiście wygrałaaaam ! Dobry sposób na poprawienie sobie humorku , a na dodatek powrót do głupiutkich dziecięcych zabaw ;D
To był najlepszy jak do tej pory dzień tygodnia , ale jutro sobota i basenik z moim wariatem , więc może być jeszcze lepiej ;)