W sumie takie dziwne zdjęcie. Ale podoba mi się ta trupia ręka. A raczej dwie
Za to z prawej strony, czyli mojej lewej to tylko
taki kikut się ostał xP
No i od czego trzeba zacząć :)
Po tak długiej nieobecności na fbl.pl
a się trochę sztyletami pobawiłem więc...
I miałem takiego farta dzikiego.
Otóż podczas owej zabawy z jednego sztyletu zrobiły się dwa xD
Zabawne, ale przerażające.
Wziąłem lekki zamach. Leciutki jaki potrzeba do szybkiego cięcia (tzw. light slash). Ostrze przeleciało bardzo szybciutko. Może i ostrze jest tępe, ale cios byłby bardziej niż okrutnie bolesny. W najlepszym wypadku odbiłby się od mocnej klatki piersiowej, ale szczerze powiedziawszy najprawdopodobniej utkwiłoby w ciele jak pijawka.
Z taką prędkością i siłą, czyli krótko można z dodatkiem wagi uznać to coś w stylu pędu. Więc z takim pędem śmiało można by zastanawiać się czy szyba miałaby tylko rysę czy jednak w wypadku PCV wbić się na jakieś 20 cm.
Ale na szczęście poszedł w drzazgi termometr. Posypał się nieźle i poranił książkę znajdującą się o jakieś 10 cm od aparatu xD
Okazało się, że ostrza nie trzymało nic oprócz rezystancji tarcia. Gwint się zerwał, najwyraźniej nie spodobała mu się taka opcja cięć bo t rzeczywiście ogromne siły mówiąc jako mechanik.
Ale nieważne...
Kocham Cię Kiciu :*