Dobry Boże.. cenię i widzę sens we wszystkim, coś stworzył. Oprócz miłości. Bo im bardziej sie w tę kwestię zagłębiam, tym częściej zdarza mi się w Ciebie wątpić. Z biegiem lat wkręcam się coraz bardziej, mocniej, dojrzalej.. i coraz bardziej boli każde kolejne niepowodzenie.. kurewsko boli. Boli mnie to, że nie każdy może być szczęśliwy, a powinien.