Dziś mija 10 miesięcy razem.10 miesięcy temu zapytałaś mnie czy do siebie wrócimy,czy spróbujemy naprawić wszystko.Przez większość czasu żyłyśmy ze sobą blisko,zaczełyśmy zauważać swoje wady ,i rzeczy które nam przeszkadzają ,kłóciłyśmy się tak bardzo ze czasami wyglądało to jak koniec,ale nie ...to nie był koniec, to był początek pięknych chwil i i wspomnień.Miałyśmy ciągle pod górkę ,ale z dnia na dzień nauczyłyśmy się na nią wspinać ,zaczełyśmy stawiać czoła problemom ,i niedługo znów będziemy miały siebie blisko,jeszcze trochę,jeszcze troche i znów będziemy mogły odbudować to nasze szczęście ,które jest czymś ważnym.i moze troche boli to że dziś mija nam te 10 miesięcy a nie jesteśmy obok siebie ....ale za dwa dni sie zobaczymy ,w końcu ,po miesiącu...tak bardzo chciałabym żebyś juz była codziennie bilsko....kocham Cie i mam nadzieje ze poradzimy sobie ze wszystkimi przeciwnościami .

Nawet nie mamy czasu żeby porozmawiać ze sobą. Czuje się samotna...

Ilonaa dziękuje za to że jesteś,wiem że zawsze mogę na Ciebie liczyć. Wiele dla mnie znaczy mieć kogoś kto mnie wysłucha i jest wtedy kiedy tego potrzebuje :)